Chudy_Ed |
|
|
|
Dołączył: 11 Mar 2006 |
Posty: 486 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 3/7
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
@ kaps - z uwagi na swoje stanowisko powinieneś przyjmować krytykę, trochę chyba uniosłeś się honorem
Spójrzmy prawdzie w oczy - scena SH nowadays to już nie to samo, co rok, a na pewno 2 lata temu. Conquer przeszło na CoD 4, większość HEROES też (albo całkowicie zakończyło granie), SzP pobanowane w pizdu (albo gra w coraz to nowym tworze zwanym klanem), z 2fastów i suRe zostało kolejno 3 zawodników i 2-3 zawodników. U TeamForce trudno odszukać "starą piątkę", podobnie u stArs. W BzW tez więcej mixa niż starych graczy, tworzących człon.
Trudno w takich realiach utrzymywać polską scenę, gdzie każdy klan jest złożony z niedobitków (no chyba że liczymy również BATALIE pod tytułem 2vs2) Osobiście wolę zagrać kilka(-naście, -set) wojen w mixie z 15 klanami w Polsce, wykazać wspomniany "geniusz" niż czekać cały rok, żeby piątka wybrańców zagrała 6-7 meczy.
Skład mamy jedyny możliwy, bez żadnych "usprawnień" Kto psioczy na skład - zapraszamy za rok na aplikacje, niech pokaże swoją wizję.
Kolejną sprawą jest przygotowanie zawodników. Założenie przed cupem mamy dobre - gramy taktyką. Tylko taktyka musi być obcykana, przećwiczona do znudzenia. A jaka jest sytuacja w tym aspekcie - każdy zainteresowany wie. Nie jest to tylko "atak" pod adresem kapitana, sami reprezentanci również nie potrafią się zmobilizować (nie generalizuję)
Sytuacja jest moim zdaniem komfortowa - 3 mapy grywalne w SH. Co by było, tak jak w CS, COD czy UT, gdzie tych map jest -naście?
Ze zgraniem wiąże się też problem komunikacji, która też pozostawia wiele do życzenia (bazuje na zasłyszanych opiniach)
Mądry Polak po szkodzie, komentuje MySzArD. Komentarz adekwatny, ale nie do sytuacji po pierwszym z przewidzianych (minimum) pięciu meczach NC. Jeszcze jest czas, żeby coś zrobić, wyzbyć się od minorowych nastrojów i z podniesionym czołem przystąpić do kolejnych meczów.
Czcze gadanie, bez żadnych konkretów - owszem, przedstawiłem (niektóre) problemy, rozwiązanie pozostawiam kapitanowi.
Ważne, żeby podjąć jakieś kroki, nie zostawać w miejscu.
Chudy_Ed |
|