YOUR_PROBLEM |
|
|
|
Dołączył: 22 Lut 2006 |
Posty: 1292 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/7
|
Skąd: Mikołów |
|
|
|
|
|
|
Gdzie sie znajduje polska scena dziś ?
Jak zaczynałem grać to istniały klany (kolejnosc przypadkowa):
AK
DE (pozniej Conquer)
suRe
2fast4u
TeamForce ( początki )
stoprocent
Stars
dF
hooligans lub hools
WSC
Breslau
HEROES
ESC
SzP
SFH
Ruffnex
bcom
hmmm pewno o jakims zapomnialem .... trudno ...
byly to niezle czasy , duzo wojen w CB , czesto " polskie derby "
co mamy dziś?
Srodowisko SH sie skurczylo , ludzie przestali grac lub poodchodzili do innych "teoretycznie" lepszych gier . Dzis sytuacje w polskim SH
bym okreslił jako konsolidację , nieczęsto "starych wrogów" .
Dziś mamy w zasadzie w polskim SH dwa obozy , nie mowimy tutaj o jakiejs wrogosci , lecz o grupie graczy skupionej wokol dwóch niejako
osobnych ugrupowań.
"grupa 1"
2fast4u , suRe , Heroes ,(+ Breslau ? )
Sure , Heroes - praktycznie nieaktywne , gracze tych 2 klanów wchłonięci w szeregi 2fast4u ( kaps , cwieku , baton , kapsel , tomopsycho ,
maliniak itp itd ). W praktyce gra tylko klan 2 fast4u zbudowany z mixu graczy tych 3 klanow.
"grupa 2"
Teamforce , Stars , BzW , AK
Najbardziej aktywne to BzW i Teamforce . Stars malo aktywny , chociaz cos sie ostatnio nieco ruszylo w tym temacie. BzW i TF - wiekszosc
graczy gra w obu klanach , co pozawala na wieksze pole manewru jesli chodzi o znalezienie wojny, o co cholernie trudno w dzisiejszych
czasach. Podobnie z graczami stars , graja i w TF i BzW .W zaleznosci od kombinacji graczy na TS - wybieramy klan , ktory bedzie gral.
"grupa 3" - wyklęci z polskiej spolecznosci SH przez zdecydowana wiekszosc - niemiłe pozostałości po polskich cheaterskich klanach ( kazdy wie kogo mam na mysli i jakie klany ) . Więcej nie ma nic do dodania.
Jak widać klany, które w przeszlosci mozna powiedzieć nie lubiały się albo inaczej - "nie przepadały za sobą" połaczyły sie w pewien sposób. Ludzie zmądrzeli , dorosli . Poniekąd była to naturalna kolej rzeczy . Gracze poodchodzili z klanow i nie bylo z kim grać a jak wiadomo najwiekszy fun jest w wojnach 4vs4 lub 5vs5 a nie jakies marne 2vs2. Od siebie dodam , że w zyciu nie przypuszczalem , ze bede grał razem wojne z Bladym , z Wariatem z ktorym zawsze toczylem pojedynki słowne najczesciej niemiłe itp. ( podobnych sytuacji pewno jest wiecej)Jak widać wszystko sie zmienia i NIGDY NIE MÓW NIGDY .
Na dzien dzisiejszy konsolidacja graczy w nazwijmy to umownie dwoch osobnych grupach nie jest zła . Lepsze to niz 10 klanów po 2 osoby -
czyli naturalna smierc polskiego SH. Dalej mozna toczyć " polskie derby" a emocje bedą takie same w tych meczach jak kiedys.
pozdro,
jakies komentarze , wasze zdanie ? |
|