Chudy_Ed |
|
|
|
Dołączył: 11 Mar 2006 |
Posty: 486 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 3/7
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
„(...)To mnie w nią wkręciło, chciałem ją odkrywać i poznawać ; p (...)”
Mój rozmówca (z prawej) : [link widoczny dla zalogowanych]
Chudy_Ed : witam
Dziadex : no siema, siema
Chudy_Ed : Jak to mam w zwyczaju, nie inaczej będzie tym razem - pierwsze pytanie dotyczy ogólnej charakterystyki : kim jesteś, gdzie mieszkasz, czy interesujesz się czymkolwiek (jeśli tak, to czym)?
Dziadex : Mam na imię Adam , mieszkam w Warszawie, dokładniej na Bródnie (dzielnica Warszawy - autor) Interesuje się komputerami i grami, no i chyba jak każdy facet dziewczynami ; ]
Chudy_Ed : Dobrze, że dodałeś to ostatnie, wszystkim nam spadł kamień z serca. Takie dosyć standardowe hobby, zainteresowały mnie te dziewczyny:) Wiesz, ja osobiście jestem taką pizdeczką, nierozgarnięty, opryszczony, tłusty i w ogóle, chciałbym poderwać pannę. Czy mógłbyś mi coś poradzić?
Dziadex : No więc jeżeli już coś wyrywam, to na impezie ; p Jest to najprostsza sprawa w świecie. Wbijasz na parkiet, podbijasz do jakiejś panny, która Ci się podoba (byle była sama, bo inaczej może to się źle skończyć ; p), zaczynasz z nią tańczyć, jak Cię nie spławi to bierzesz ją do baru i zaczynasz gadkę ;D Potem wyciskasz numerek telefonu, a reszty nie musze chyba tłumaczyć ; D Zdarzyło mi się to chyba ze dwa razy, bo do klubów chodzę tylko ze swoją ukochaną ekipą ; p
Chudy_Ed : To tak się robi? Kurde, widzisz, z wywiadów płyną same korzyści To może teraz nie zostanę starym kawalerem. Jako że jesteś towarzyszem z Warszawy, pytanie proste - czy interesujesz się kibicowaniem jakimś drużynom warszawskim? (mam tu na myśli sport)?
Dziadex : Moje zainteresowania sportem ograniczają się jedynie do oglądania mistrzostw świata i Europy w kilku dyscyplinach ,np. : piłka nożna, siatkówka, skoki narciarskie, ale na tym się kończą. Drużynom warszawskim nie kibicuje i szczerze mam to gdzieś, czy ktoś jest za Legią czy za Polonią. Osobiście lubię pośmigać sobie na rowerku i pokopać piłę ; ] w zimie natomiast snowboardzik rekreacyjnie ; D
Chudy_Ed : Nooo, prawidłowe podejście co do drużyn piłkarskich. Z tego, co widzę, to zataiłeś przed nami swoje zainteresowanie sportem uprawianym:) Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - nie jesteś no-lifem:/
Dziadex : Oczywiście, że nie jestem, wielu ludzi grających w Polsce i za granicą uważa, że nim jestem, choć nic tak na prawdę o mnie nie wiedzą . Ale tak bywa, że gdy ktoś przegrywa, stara się dogryźć przeciwnikowi, zwyczajna zawiść ; D
Chudy_Ed : Co ja tu dużo będę gadał - nic dodać, nic ująć
Doszliśmy do meritum (sedna) sprawy - mianowicie kolejnego hobby, czyli gier komputerowych. Jak i kiedy to się stało, że nie zbierasz znaczków, nie grasz w klubie piłkarskim, tylko akurat katujesz gry komputerowe?
Dziadex : Wszystko zaczęło się w 1997 roku, kiedy to kupiłem kompa za swoje własne ciężko uzbierane pieniądze ; p Był to Pentium 166 MMX, 32mb RAMu monitor 15’ z wbudowanymi głośnikami xD ( zresztą ten monitor służy mi do dziś ; p ). Tak więc gdy kupiłem sobie tego kompa, zaczęło się też granie, za dużo by tu pisać, w co kiedy, jak i ile, ale poczułem wtedy, że giercowanie na kompie to jest to, co lubię robić najbardziej. Następnego kompa kupiłem w 2002 roku : P4 2.0, 256 RAMu GF 4 Ti 4200 40giga dysk ; p Wtedy pierwszy raz zetknąłem się z medalem. Od razu mi się spodobał i potrafiłem grać w niego na singlu po kilka godzin dziennie xD.
Dopiero w lutym 2005 mogłem zasmakować rozgrywki internetowej tej właśnie gry i tak mnie już wciągnęło, że gram w nią do dziś ; ]
Chudy_Ed : Haha już widzę te ciężko zarobione pieniądze - pewnie z komunii:)
Czy w '97 nie byłeś za młody, aby grac w gry z hektolitrami krwi na ekranie? A może nie zaczynałeś od razu od strzelanek? Jak to wyglądało w Twoim przypadku?
Dziadex : Z tą komunią to prawda ^^ ale ciii ; p. Starsi nigdy mnie nie ograniczali, jeżeli chodzi o gry : jak brutalne były, ile w nich krwi było. Starsza mówiła tylko : Boże, w co Ty grasz i na tym się kończyło . Pierwszą grą, która najbardziej zapadła mi w pamięć i miałem w nią największa wkrętę, był Duke Nukem 3D Ach, to były czasy ; D. Ta grafa, te dźwięki, wszystko wydawało się tak realistyczne. Można było podejść do striptizerki, dać jej kasę i pokazywała Ci piersi ^^ "U wanna dance?" "Shaken baby" Nigdy tego nie zapomnę, katowałem tę grę przez jakiś rok ; p
Chudy_Ed : Aha, czyli demoralizacja rozpoczęta od młodych lat... Później się dziwimy, skąd się 16-18 letni sniperzy, mordujący połowę swojego miasta.
Dziadex : Można tak powiedzieć, ale wszystko zależy od podatności człowieka na takie rzeczy. Na mnie to nie działało. Wiedziałem, że to jest tylko gra i że w rzeczywistości nie można tak robić. Takie proste rozumowanie dzieciaka w wieku 7-9 lat ^^
Chudy_Ed : Jak patrzę na dzieciaków, szarżujących na swoich kumpli z klasy z AK-47, to najwidoczniej Twoje rozumowanie nie jest do końca takie proste.
Postrzelał w Duke'a, naoglądał się pornografii, ale teraz strzela do ubranych żołnierzy, ale nie z miniguna czy z bazooki, tylko z Mp-40 albo Thompsona. Cóż takiego zdarzyło się w Twoim życiu, że to jednak Spearhead spędza Ci sen z powiek?
Dziadex : Jest to gra bardzo specyficzna, oryginalna, jedyna w swoim rodzaju, bo w jakiej innej grze można selfić ? W jakiej innej grze jest tyle bugów ? To mnie w nią wkręciło, chciałem ją odkrywać i poznawać ; p. Grałem już chyba we wszystkie najpopularniejsze gry jak CS, CS:S, DOD:S, COD, COD 2, Q3 Arena itp. , ale żadna z tych gier nie przyciągnęła mnie tak jak SH. Oczywiście od czasu, jak już tę grę poznałem w 100% : wszystkie bugi, spoty itp. przy Spearheadzie trzyma mnie bardzie mój klan stArs niż sama gra. Chociaż często się kłócimy, to jesteśmy na prawdę zgraną ekipą.
Chudy_Ed : Jak dotarłeś do Spearheada jako tej "bardzo specyficznej, oryginalnej, jedynej w swoim rodzaju" grze?
Dziadex : Zwyczajny przypadek. Kiedy jeszcze nie miałem neta, kupowałem prawie wszystkie gry, jakie wychodziły na kompa i w nie grałem ; p. No i Medal spodobał mi się bardziej niż reszta, może przez to, że interesowałem się II Wojną Światową, a to była pierwsza gra, która oddawała ten klimat na prawdę dobrze.
Chudy_Ed : Opowiedz teraz, jak stawiałeś pierwsze kroki w tej grze. Jak to było poznawać selfy, clipy, kto Cię tego wszystkiego nauczył?
Dziadex : Do selfów i clipów do długa droga ; ]. , więc może zacznę od mojego pierwszego klanu. Po jakimś miesiącu grania na publikach gościu i nicku KaiN zapytał mnie, czy nie chce do klanu <†SR†> = Soul Reapers (brzmiało to dla mnie tak mrocznie, więc pomyślałem sobie co mi szkodzi, przynajmniej pobiegam sobie z fajnym znaczkiem przed nickiem). Był to klan TDMowy. Na Obj. nie lubiłem grać, ponieważ szybko ginąłem i musiałem czekać do następnej rundy, żeby się odrodzić, wystrzelić dwie pestki i znowu paść na ryj, nikogo nie zabijając ; [ (byłem mega lamą ^^). Później był klan =>|HoRnEtS|<= Posiedziałem w nim ze dwa miechy i się rozpadł : ( Później zmieniałem klany jak rękawiczki. Nigdzie nie mogłem znaleźć sobie miejsca. ( w miedzy czasie byłem w >^2f2f^< (wcześniej {=FsC=} był to klan troche lamkowaty, ale lubiłem z tymi gości spędzać czas i z tego klanu nigdy się nie usuwałem, a doszedłem do niego jeszcze jak byłem w SR). Nadszedł czas na połączenie dwóch klanów #A = Armageddon i >^2f2f^< ,z czego powstał najlepszy obecnie (nieskromnie mówiąc) moim zdaniem (i pewnie nie tylko ^^) klan w Polsce wówczas -S.T.A.R.S.> Special Tactic And Rescue Service, obecnie po prostu stArs ; ]. W tym klanie nauczyłem się absolutnie wszystkiego : od selfów, poprzez bugowanie, clipy, nady itp. W nim poznałem wszystkie tajniki Medala. Rzecz jasna dochodziliśmy do tego wszystkiego bardzo długo, ale efekty widać teraz. Bardzo dużo zawdzięczamy Zielonemu, dzięki któremu moim zdaniem nauczyliśmy się opanowania i taktyk (Very Ty Zielony ; D <3).
Chudy_Ed : Historia obszerna. Z tego wynika, że Zielony jest ojcem sukcesu stArs. Mógłbyś przybliżyć choć trochę, co kryje się pod stwierdzeniami "opanowanie" i "taktyki" (nie chodzi mi o recytowanie taktyk, żeby nie było;p)
Dziadex : Przed przyjściem Zielonego graliśmy tak, że każdy leciał, gdzie chciał. Robiliśmy różne głupie rzeczy, biegaliśmy "zamotani jak tampon w piździe (c) BL@DY" .
Opanowanie - składa się na to sporo rzeczy np. wyczekanie typa do ostatniej chwili bez zbędnego wychylania się. Musisz wiedzieć, co zrobić w danej sytuacji, a nie rushować kogoś bez chwili pomyślenia, oby tylko zabić. Jeżeli chodzi o taktyki, to nauczył nas, jak osłaniać się nawzajem i nie zmieniać pozycji, bo jak już wcześniej wspomniałem lataliśmy jak pojebani ; p. Z tą zmianą pozycji też by trzeba było tłumaczyć, bo nieraz trzeba ją zmienić, ale na taką, z której kryjesz ten sam obszar, blbalblabla jest tu za dużo tłumaczenia ;s
Chudy_Ed : Jednym słowem - profesjonalizm. Jak wyglądał rush starsów na pierwszą stronę CB? Czy obył się bez zbędnych komplikacji czy był zbitkiem sumiennej pracy i zaangażowania?
Dziadex : Nie nazwałbym tego sumienną pracą, bo graliśmy, żeby grać. Uczyliśmy się nowych rzeczy, taktyk, nadów itp. i dzięki zdobywanemu doświadczeniu nadszedł w końcu czas na pierwszą stronę i wygrywanie z dobrymi klanami. Tak jest ze wszystkim w życiu ; p żeby być w czymś dobrym, trzeba temu poświęcić sporo czasu.
Chudy_Ed : Czy pamiętasz szczególnie jakiś mecz w swojej karierze SH oraz w Starsach Dlaczego akurat ten ?
Dziadex : Jest to mecz przeciwko pers0wnages, który zresztą wygraliśmy, a dlaczego to chyba wiadomo. Jesteśmy jedynym polskim klanem, który z nimi wygrał i jednym z nielicznych w Europie. Chyba żaden klan nie wygrał z nimi 3 razy, a my tego dokonaliśmy. Wiem, jestem nieskromny, ale taka moja wada ; p
Chudy_Ed : Myślę, że mówisz o tej wygranej w dużej drabince. Co w takim razie zaważyło o waszym zwycięstwie? Czy była to Wasza rewelacyjna gra czy po prostu przeciwnik miał słabszy dzień?
Dziadex : Mieliśmy rewelacyjny teamwork. Graliśmy MEGA EURO CUP FINAL. Wszystko nam wychodziło, goście czasem nie wiedzieli, co się dzieje i mieliśmy trochę szczęścia. Oni się wykręcali, że nie grali na poważnie na pierwszej mapie, że to, że tamto. Tylko że pierwszą mapę zagrali lepiej niż drugą ; p. Moim zdaniem to był nasz najlepszy dzień w historii klanu ; p
Chudy_Ed : Nowy skrót - Mega Euro Cup Final (MECF) :d Czyli co - kiedy przychodzi pora, klan stArs przyjmuje tak znienawidzoną (a może to tylko pozory?) przez siebie taktykę camp&clip 2 win?
Dziadex : To prawda - jak ktoś tak gra przeciwko mnie, to dostaje białej gorączki i zaczynam przeciwnika wyklinać xD Ale prawda jest taka, że to najlepsza droga do wygrania każdego meczu.
Chudy_Ed : Wyklinać - o tak, pora na to, co tygrysy (stArs) lubią najbardziej Dlaczego tak whine'ujecie na przeciwnika podczas meczu i/lub w commentach pod raportem? Skąd w Was taka nienawiść, że rzucacie różnorakie pociski? (niekoniecznie te z smg czy mg)
Dziadex : Taką już mamy ekipę niestety ; p Jak już mówiłem, w klanie też się często kłócimy. Po prostu dobraliśmy się przypadkowo składem, który jest trochę nerwowy ; p i łatwo nas wyprowadzić z równowagi. Zwykle jest tak, że to nie my zaczynamy whine, ale jak już ktoś nas sprowokuje i zacznie wyzywać od 3rd worlderów, to ma zagwarantowany mecz ze zjebaną atmosferą ; p
Chudy_Ed : Widzisz, rozwiałeś wszelkie wątpliwości. Wszyscy myślą - stArs to whinory od siedmiu boleści, a to wszystkiemu winni przeciwnicy. Spalić wszystkich, który prowokowali starsów do whine'u
Dziadex : Hahaha nie nie to nie tak napisałem ZWYKLE ; p więc my też potrafimy zacząć whinować na przeciwnika ; D.
Chudy_Ed : "Zwykle" robi wielką różnicę
„W dniu 01.04.2007 na serwerze grał (hmm.. jak go nazwać, bo to nie był gracz) powiedzmy gówniarz o nicku POL|insaNe!^ (...)” Mówi Ci to coś?
Dziadex : O Matko Święta, tak, mówi mi to nawet dużo xD. Grałem sobie na publiku POLISH SQUAD i co chwila dostawałem w plecy na Gewitter od jakichś idiotów kampiących po rogach. Wiedziałem, że nie powinienem przeklinać na tym publiku, ale nie wytrzymałem i napisałem coś w rodzaju: "STOP! JEBANI KAMPERZY" , po czym dostałem kicka. Ojj, to było niepotrzebne i tylko bardziej mnie wkurwiło. Wróciłem na server i zacząłem cisnąć adminowi, który mnie zbanował. Ponownie wróciłem na server i powiedziałem mu, że ma 10 sekund na odbanowanie mnie, bo jak nie to upierdole server i będzie go musiał restartować, nie chciał mnie odbanować, więc uczyniłem tak, jak wcześniej powiedziałem. Po zrestartowaniu servera przez niego znowu tam wszedłem i powiedziałem, że ma jeszcze jedna szanse na odbanowanie mnie, jak nie, to będę sobie wieszał ten server od czasu do czasu xD o się koleś zbulwersował i odwalił na swoim forum ładnego posta, którego dużo ludzi już widziało ; p. ( niestety łatwo mnie wkurzyć przez tę grę [szczególnie jak ktoś zgrywa bossa, bo ma rcona i myśli, że jest fajny, bo potrafi go używać ; / ]
Chudy_Ed : Pamiętasz to z tej strony, ja miałem na myśli coś innego - podejrzenie o cheaty., z tego, co pamiętam tam zawarte. Czy mógłbyś zabrać stanowisko w sprawie cheaterki w Spearheadzie? Jak myślisz, skąd to się bierze i czy można kiedykolwiek się tego pozbyć?
Dziadex : A to fakt, zrobili mi jakieś SSy i miałem im to na maila wysłać żal.pl ; | Dałem im w końcu linki na ich forum ; p. Cheaterzy w SH byli, są i będą, jest ich coraz więcej. Moim zdanie jest to chęć osiągnięcia "czegoś" w czymkolwiek, a że nie potrafią tego zrobić uczciwie, pomagają sobie takimi bzdetami. Osobiście na haxach grałem, ale ta gra jak już wielokrotnie mówiłem jest ZA PROSTA. Z dopałkami SH traci klimat i sens. Tak więc cheaterami są ludzie, którzy w jakiś sposób chcą się dowartościować i raczej nic ani nikt tego nie zmieni... : <
Chudy_Ed : Correct ;p Z cheaterami nie wygramy, dopóki nie zaczną się lanparty, na których będą rozgrywane finały najważniejszych turniejów, nie tylko w SH.
Co możesz powiedzieć o scenie polskiego SH wczoraj (jak zaczynałeś ) i dziś? Czy pewne czynniki ze starej sceny chciałbyś przenieść do tej panującej dzisiaj?
Dziadex : Jak zaczynałem grać, grany był TDM bez leanów z realem on. Grałem TDMa prawie rok tylko na PL servach i dopiero potem zacząłem grać w stArs. Dd tamtej pory nic się praktycznie nie zmieniło, tylko cheaterów przybyło, tak więc zmieniać nic poza zmniejszeniem ilości cheaterów nie chcę.
Chudy_Ed : Cheaterom mówimy zdecydowane NIE! Czy na koniec chcesz coś przekazać Naszym Czytelnikom, jakieś orędzie do narodu?;D
Dziadex : "no można (c) Zielak" Nie pozwólcie żeby tak gra umarła bo jest jedyna w swoim rodzaju ; p grajcie czysto i czerpcie z tego przyjemność. PEACE ; D !
Chudy_Ed : Pis tu. Na razie i powodzenia w dalszych meczach dla Ciebie i klanu stArs.
Dziadex : Dzięki wielkie ; ] 3m się |
|