Chudy_Ed |
|
|
|
Dołączył: 11 Mar 2006 |
Posty: 486 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 3/7
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
“(...)Bił mnie jak szmatę, grałem z nim trzy noce(..)”
O wilku mowa : [link widoczny dla zalogowanych]
Chudy_Ed : Witam.
Wesoły : No siemanko.
Chudy_Ed : Kilka informacji na początek : jak masz na imię, skąd jesteś, ile masz lat, czym się zajmujesz i jakie masz zainteresowania?
Wesoły : No mam na imię Adrian i mieszkam we Włocławku. Mam 17 lat, lubię chodzić na mecze piłki nożnej, no i gram w teatrze. Jednak moje pierwszorzędne zainteresowanie to SH oczywiście.
Chudy_Ed : W teatrze? Dosyć interesujące:) Czy mógłbyś nam przybliżyć jakieś szczegóły dotyczące tego hobby?
Wesoły : No gram w teatrze już około 2 lat. Grupa nazywa się "skene" Przeważnie wystawiamy bajki dla dzieci. W ciągu roku wystawiamy około 2 nowych, premierowych przedstawień.
Chudy_Ed : No no, widzę, że rozwijasz także duchowe wnętrze swojej osoby:) Co Cię skłoniło do gry w teatrze. Bądźmy szczerzy, nie każdy może zostać aktorem.
Wesoły : U mnie to stało się na takim spontanie. Otóż w gimnazjum byłem strasznie nieznośnym bachorem, cisnąłem z nauczycielkami od najgorszych i kiedyś, chyba w 2 klasie moja wychowawczyni ( polonistka) musiała przygotować wigilię szkolną. Jak wiadomo, zawsze z takimi uroczystościami wiąże się jakiś apel, więc nasza wychowawczyni postanowiła wystawić przedstawienie "Opowieść wigilijna" Niestety, nie mogła znaleźć nikogo chamskiego i chłodnego do roli Ebenezera Scrooge’a i zapytała, czy ja nie mógłbym się tego podjąć. W końcu zgodziłem się, wszystko wyszło dobrze. Zacząłem brać udział w apelach i w ogóle. W tamtym czasie nie miałem jeszcze komputera, wiec chodziłem do kawiarenki internetowej. Tam znajomy powiedział mi, że idzie na casting do teatru. Pomyślałem : czemu by nie spróbować? Poszedłem na casting, dostałem się i wcale tego nie żałuje
Chudy_Ed : Hehe Ebenezer Scrooge to rzeczywiście kawał chama, ale ostatecznie odzywają się w nim ludzkie uczucie. Czy Ty też z "nieznośnego bachora" stałeś się czułym i delikatnym młodzieńcem?
Wesoły : Nie no bez przesady hehe teraz patrząc z perspektywy czasu zmieniłem się. Ale i tak wielu moich znajomych, z którymi chodziłem do podstawówki lub którzy nie widzieli się ze mną trochę czasu, nie mogli uwierzyć, że taki ktoś jak ja jest w teatrze. Jakoś to do mnie nie pasuje, ale to na prawdę fajne zajęcie i podoba mi się. Myślę, że pójdę gdzieś dalej w tym kierunku
Chudy_Ed : Przeczułeś moje następne pytanie:) Powiedz mi, co w teatrze przyciąga, że jeszcze nie uznałeś, że to nudne i w ogóle, zwykła strata czasu?
Wesoły : Ogólnie poznałem tam dużo fajnych ludzi i nie tylko ja jestem tam takim "łobuzem pod przykrywka" Jak już się tam dostaniesz i zobaczysz, jak tam jest, nie chce się po prostu odejść, tylko dalej to kontynuować
Chudy_Ed : Z drugiej strony, posiadanie kumpla - aktora nie jest do końca takie dobre. Powiesz mu coś złośliwego, on doskonale zagra wielce obrażonego i już masz wyrzuty sumienia. Nie mam racji?;>
Wesoły : Hehehe, nie no akurat takich atutów nie używam ale przydają się takie umiejętności w szkole. „Wiesz sorko, źle się czuje, musze iść do domu” albo coś. No i zawsze podwyższają zachowanie za udzielanie się w życiu publicznym
Chudy_Ed : Tylko wiesz, nie ma co nadużywać tego zaufania, bo może być nie za ciekawie:) A używasz swojego talentu w relacjach z rodzicami/rodziną?
Wesoły : Hmmm czasem Jak przyjdę na lekkiej bombie do domu, a matula cos jaży, to udaje, że palę głupca i nie wiem, o co jej chodzi
Chudy_Ed : Hahahah^^ Ogólnie chce się powiedzieć za 52 Dębcem "(...) Kto kombinuje ten żyje" Przejdźmy do Twojego kolejnego zainteresowania, mianowicie SH. Skąd popularna moszka znalazła się na Twoim dysku i kiedy nastąpiło pierwsze uruchomienie niewątpliwego cudeńka EA?
Wesoły : Wszystko zawdzięczam Sonixowi, nie wiem, może go pamiętasz. Mianowicie, to on mi pożyczył SH i powiedział, jak wszystko zainstalować, skąd wziąć Eye i jakie patche ściągać. Tak że gdyby nie on, nie grałbym w SH.
Chudy_Ed : Aaaaaa, czyli to Sonix spowodował zmianę Twojego terminarzu dnia : śniadanie - sh - obiad - sh - kolacja - sh - 1 h spania - sh itd. ?
Wesoły : Noo, dokładnie, to wszystko dzięki niemu Ale terminarz sam ustalałem heh
Chudy_Ed : No dobra, płytki pożyczone, Eye zainstalowany, patche zainstalowane i co dalej?
Wesoły : No i dogadanie się na gg, na jaki server idziemy pograć. Sonix grał tylko TDM, więc podał jakiś server i weszliśmy na niego. Bił mnie jak szmatę, grałem z nim trzy noce. Jakieś 4h później już grałem może raz na tydzień 5 minutek i już mi się nie chciało. Grać więc nie grałem w ogóle, ale sh nadal na dysku było. Przez ten czas Sonix przyjął mnie do swojego klanu -={FsC}=- i także to ja odkryłem Diadexa, którego pochwyciliśmy do nas do klanu, więc grałem gdzieś jakiś tydzień, może dwa i moja kariera się skończyła.
Chudy_Ed : No jakby Twoja kariera się skończyła, nie rozmawialibyśmy teraz:) Btw. jakieś sytuacje losowe doprowadziły do porzucenia MOH czy zwykłe znudzenie? Jak to się stało, że wróciłeś ponownie?
Wesoły : Po prostu nie chciało mi się grac i zaprzestałem. W tamtym roku zimą 2 tyg przed sylwestrem klikałem sobie na gg z Dziadexem. Wtedy klan FSC przeżył dużo : zmieniał nazwy tak jak ja nicki Połączyli się z klanem Armageddon, o ile dobrze pamiętam Sonix jeszcze wtedy mnie pytał, czy mam ochotę tez się połączyć. Ja powiedziałem, że mi to obojętne, bo i tak już nie gram. Wtedy gdy już było Stars powiedział, żebym ściągnął TS. Nie wiedziałem nawet, co to, ale szybko mi wyjaśnił, o co chodzi. Nie miałem wtedy mika i grałem na głośnikach. Dał mi Mohballa i graliśmy z chłopakami w Mohballa, bardzo fajny modzik polecam Zacząłem z nimi grac i gadałem z Szycha, wtedy z PitBullem, czy mogę powrócić do Stars. On powiedział, że nigdy mnie nie wyrzucił i ze nie ma problemu. Tak zacząłem grac już nałogowo w SH.
Chudy_Ed : Jak wyglądały Twoje początki? Z dnia na dzień przecież nie można nabyć wystarczającego skilla, aby dostać się do Stars?
Wesoły : Hehe, wtedy Stars jeszcze raczkowało i było wiele polskich klanów, ale jakoś tak się stało, że po prostu chłopaki mnie przyjęli. Moje początki nie wyglądały za dobrze. Nie wiedziałem o sh nic, a o obj to już w ogóle. Pamiętam, jak grałem pierwszego spara z CrTv i Krisem Wtedy na Huncie puszczali mnie na przynętę. Fajna taktyka hehe^^ Biegałem po mapie jak zobaczyłem typa, to go zabiłem, a jak zginąłem, to im tłumaczyłem, gdzie jest i oni go zabijali
Chudy_Ed : Hahaha^^ Taktyka pierwszych lotów, trzeba ją zastosować w NC, na pewno damy radę z Holandią Jak oceniasz polską scenę SH? Czy ewoluowała jakoś od Twoich początków?
Wesoły : Polska scena SH zmalała strasznie. Jak zaczynałem, było wiele polskich klanów ,a teraz została ich tylko garstka. Niemniej jednak, ludzie nabrali doświadczenia i czuję, że te klany, które są na dzień dzisiejszy, jeszcze trochę w SH pograją
Chudy_Ed : A jak oceniasz atmosferę dzisiejszego SH?
Wesoły : Hmmm, czy ja wiem, oprócz tego, że wiele osób wpada na haxach to wg,mnie wszystko jest OK. Jeszcze tylko usunąłbym tych wszystkich whinerów, ale cóż : wszystkiego mieć nie można
Chudy_Ed : Święta prawda. A jak rysuje się Twoja przyszłość w SH? Długo jeszcze będziemy mogli skopać Ci dupę w SH czy wybierasz się na zasłużoną emeryturę?
Wesoły : Nie, mam zamiar grać jeszcze trochę w tę grę. A wszystko dlatego, że z dnia na dzień, od kiedy jestem w suRe, widzę ze robię postępy i nie osiągnąłem jeszcze szczytu możliwości
Chudy_Ed : Jeszcze nie osiągnąłeś? A te hs'y, które mi ciągle sprzedajesz na Heroes ,to sadzi no-skill?;>
Wesoły : Hehe, nie no bez przesady. Ale wiesz, inaczej się gra na wojnie, a inaczej na publiku. Wiem, że mogę jeszcze podciągnąć swoją grę na lepszy poziom. Tylko musze ćwiczyć
Chudy_Ed : Potrzeba ćwiczenia jest niezbędną w każdą grę, także tą w teatrze:) Czy zechciałbyś na koniec powiedzieć coś do całej społeczności SH, ewentualnie kogoś pozdrowić?
Wesoły : Hah, no jasne, że bym chciał. Ludzie: nie kupujcie Neostrady hehe Pozdro 4 all special 4 suRe
Chudy_Ed : mam nadzieję, że jestem jednym ze special. Pozdro dla Ciebie i liczę na jakieś zaproszenie na galę rozdania Oskarów z Twoim udziałem: P
Wesoły : hehe spoko, ĆwieQ'a tez mam wkręcić, to wezmę was obu na jakiś bankiet w Hollywood.
Chudy_Ed : Dzięki wielkie i pozdrowienia:)
Wesoły : Nara.
|
|