| Chudy_Ed |
|
|
| |
| Dołączył: 11 Mar 2006 |
| Posty: 486 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 3/7
|
| Skąd: Warszawa |
|
|
 |
|
 |
|
(...)Ci, którzy cheatuja, to dla mnie no skille, oszukujący samych siebie. Po prostu publikowi wymiatacze, którzy są tak słabi, że nie dają rady pokonać przeciwnika w meczach, np. oficjalnych i to ich boli. Załaduje sobie cheaty i myśli, że jest dobry (...)
Chudy_Ed : Witam
YOUR_PROBLEM : Ciao 
Chudy_Ed : Na początek prosimy o krótkie przedstawienie - kim jesteś, skąd pochodzisz, czym się zajmujesz w życiu?
YOUR_PROBLEM : Nazywam się Damian, nick w grze od zawsze to YOUR_PROBLEM . Mieszkam w Mikołowie (woj. Śląskie) Mam 30 lat ( niestety od miesiąca aż 30 hehe) Pracuje w dużej firmie - praca biurowa . Zainteresowania to : przede wszystkim muzyka , sh , sport, fajne dziewczyny, imprezki od czasu do czasu itp . Normalny koleś ze mnie .
Chudy_Ed : Typowy zjadacz chleba ;p Sport? W jakiej postaci objawiają się Twoje zainteresowanie sportem?
YOUR_PROBLEM :.Hehe, teraz to raczej w postaci telewizyjnej i prasowej .Kiedyś grywało się w piłkę nożną czy koszykówkę razem z kumplami . Z braku czasu , rozejścia się dróg życiowych wielu z nich aktywność sportowa spadła niemal do zera . Czasami na rower wyskoczę troszkę pojeździć, ale to nie to samo, co piłka czy kosz.
Chudy_Ed : Czy Twoja aktywność w kwestii gry w piłkę nożną i koszykówkę obejmowała jedynie rekreację czy również w pewnym stopniu poziom profesjonalny?
YOUR_PROBLEM : Nie, sport był dla mnie tylko rekreacją. Żadne kluby sportowe, po prostu dla zdrowia i funu.
Chudy_Ed : Jednym słowem - ani Ronaldo, ani Jordan z Ciebie nie wyrośli:)
Kwestia muzyki - jako przedstawiciel dojrzałego pokolenia słuchasz raczej klasyków gatunku, czy idziesz z duchem czasu i zapominasz się przy najnowszych nutach?
YOUR_PROBLEM : Zależy, co uważasz za klasykę. Słucham raczej metalu i różnych jego odmian(poza black metalem i numetalem ) To jest moja muzyka. Najlepsze lata metalu to 1985-1995 i to jest klasyka dla mnie- "złote lata" Później ta muzyka przeszła pewną przemianę (doszły nowe gatunki metalu , część kapel poszła w komercję) i dziś gra się już troszkę inaczej . Ale i dziś są kapele, grające tak samo od zawsze i za to należy je cenić . Poza tym znam się też na innej muzyce, ale inne gatunki to rzadkość w mojej wieży . Fajne są niektóre kawałki Westbama , DMX , Paktofoniki, ATB, Members of Mayday. Muzyka pop też jest ok - taka lekka i przyjemna, jednak mimo wszystko wolę metal. Miałem nawet kiedyś swój zespół metalowy, ale to było bardzo dawno temu. Graliśmy koncerty itp. Zawsze bardzo miło będę wspominał te czasy, to się pamięta do końca życia.
Chudy_Ed : Dlaczego akurat metal? Co zadecydowało o tym, że wybrałeś te najcięższe z możliwych brzmień?
YOUR_PROBLEM : Hmm, zacząłem słuchać w 4 klasie podstawówki , więc jestem typowym oldschoolowym metalem( już chyba z 19-20 lat słucham hehe). Jak byłem w 3-klasie podstawówki, zbudowali nową szkołę niedaleko mnie. Poprzenosili tam ludzi (tych, co mieszkali w pobliżu nowej szkoły) z pozostałych czterech szkół do tej jednej - nowej . Powstał szkolny mix. Miałem w klasie kolegów , którzy mieli starszych braci , a ci z kolei słuchali takiej muzyki. Pożyczyli kasety (bo płyt wtedy nie było), no i spodobało mi się . Do dziś pamiętam, jak z kolegą zbieraliśmy kasę i kupowaliśmy kasetę na spółkę we dwóch ( z braku funduszy) Pierwsze moje jasety to były : Iron Maiden "Sevent son of a seventh son " i King Diamond " Them " i " Abigail" .Tak się zaczęło i, na szczęście, pozostało . To muzyka wspaniała, tylko trzeba ją zrozumieć.
Chudy_Ed : No niestety, nie podyskutuję z Tobą na temat metalu, gdyż sam za nim nie przepadam. Szanuję ludzi z pasją, którzy kultywują ją od najmłodszych lat. Co przede wszystkim odnajdujesz w metalu, czego nie możesz znaleźć w innych gatunkach muzycznych? Co powoduje, że pomimo tak długiej przygody z tą muzyką nie masz ochoty odrzucić jej w kąt?
YOUR_PROBLEM : Wiesz, jak coś ci się podoba, to raczej nie rzucisz tego w kąt. Co do metalu, to wielu ludzi ma błędne pojęcie co do tej muzyki . Usłyszą jakiś bezsensowny jazgot, rąbankę i mają już wyrobione zdanie. Czasem, jak coś podobnego słyszę, to też mi się nie podoba. Ta muzyka musi mieć sens. Melodie, ciekawy rytm, dobre solówki, ciekawe klimaty. Bardzo lubię coś bardziej zaawansowanego technicznie, instrumentalnie (dobrzy muzycy ), coś skomplikowanego - wtedy powstają wspaniałe klimaty, idzie się odprężyć. Najlepszy gatunek do zrelaksowania się to progressive metal - lekki i przyjemny. Wiesz, to taki lekki metal z elementami wirtuozerii, co pozwala stworzyć niesamowite klimaty. Z kolei jazz jest dla mnie zbyt skomplikowany, nie rozumiem tej muzyki, stąd też zostaję i trwam przy metalu.
Chudy_Ed : W swoich hobby wymieniłeś SH, o którym później. Czy interesujesz się także komputerami, czy ograniczasz się jedynie do giercowania?
YOUR_PROBLEM : Z komputerem mam do czynienia w pracy - 8 godzin, a czasem nawet dłużej. W domu używam go raczej w celach rozrywkowych : czasami jakiś portal informacyjny, to wszystko.
Chudy_Ed : Ma się rozumieć, że jak wracasz do domu, to chce Ci się rzygać, patrząc na monitor?
YOUR_PROBLEM : Nie, tak źle to nie ma. Wyluzowuję się, odpalając SH
Chudy_Ed : Otóż to - SH. W którym momencie swojego życia sięgnąłeś po ten dodatek do Allied Assaulta i co zaważyło, że grasz akurat w to, a nie np. w CS czy COD?
YOUR_PROBLEM : W gry typu MOH nie grałem długo, bo miałem zbyt słaby komputer i nic na nim nie chodziło. Jedynie co, to pokaz slajdów, nawet na single player. Dopiero jak zakupiłem nowy komp, to mogłem poszaleć. Zawsze mi się podobały gry o tematyce II Wojny Światowej. Wspominam miło szokująco dobrą grę, jak na tamte czasy - Hidden & Dangerous , którą przeszedłem, co nie było łatwe. Potem zainstalowałem MOH AA , SH , BT i przeszedłem wszystkie w single player. 3 lata temu pojechałem do kuzynka i akurat grał w SH multi. Mówi mi : " Weź se zagraj chwile ". Ja na to "Weź daj spokój, w gry będę grał " No ale zasiadłem przed kompem, postrzelałem trochę i tak już zostało. Wciągnęło mnie, kuzynek przyjechał, zainstalował EYE, skonfigurował grę i tak już mogłem grać w SH. Pierwsze pół roku grałem jako Free Player, chociaż po miesiącu (to jakoś był sierpień czy początek września) zgłosił się Aker, czy nie pograłbym w klanie. Odpowiedziałem, że raczej nie, bo wiedziałem, że cheaterów pełno i nie widziałem sensu gry. Jednak zapewniłem go, że jakby mi się odmieniło, to będę o TFP pamiętał. Po pół roku powiedziałem sobie - a co mi szkodzi? spróbuje w klanie, jak będzie do bani, to odejdę - i tak już zostało : jestem w -[T]eamforce.
Co do CS Source, to grałem troszkę u kuzynka, ale to nie tematyka II Wojny Światowej i nie ten klimat, jakoś nie wciągnęło mnie to. Z początku nie było tam cheaterów, ale teraz to ich podobno tez już pełno, więc sensu przesiadki na CS nie widzę. Co do COD, to nawet singla nie grałem, no może z godzinę u kuzynka, ale u siebie nie miałem zainstalowanego. Czasu to tez aż tyle nie mam, by w dwie gry naraz grac. Może kiedyś, na razie tkwię w SH.
Chudy_Ed : W każdej grze są cheaterzy, niezależnie, czy to CS:S, SH czy Cod2. Gra po internecie jest grą tylko dla siebie, wyciągasz z niej fun, bo nie ma praktycznie szans osiągnąć czegoś konkretnego (no chyba że sam cheatujesz) Jaki jest Twój pogląd na temat cheatów?
YOUR_PROBLEM : Ci, którzy cheatuja, to dla mnie no skille, oszukujący samych siebie. Po prostu publikowi wymiatacze , którzy sa tak słabi , ze nie dają rady pokonać przeciwnika w meczach, np. oficjalnych i to ich boli. Załaduje sobie cheaty i myśli, że jest dobry. Niech je wyłączy, to każdy go zjedzie i pokaże mu miejsce w szeregu. Dla takich ludzi nie potrafię mieć szacunku i tolerować ich. To dla mnie ludzie niszczący tę grę i fun, jaki wielu normalnych ludzi wyciąga z tej gry. Powinno się ich banowac na zawsze, co jest niestety nierealne. To po prostu dno. Przykladów nie będę podawał, bo każdy je zna. Wystarczy wejść na nasze forum, poczytać i pooglądać. Niestety, SH jest przeżarte cheatami .
Chudy_Ed : Wszystko powiedziałeś, ludzie grający typowo po to, żeby coś osiągnąć. Przejdźmy teraz do TF:) Co, Twoim zdaniem, wyróżnia Team Force spośród klanów grających w Spearheada?
YOUR_PROBLEM : Istniejemy już prawie 2 lata, wiele klanów było w ciągu tych 2 lat w Polsce i juz ich dawno nie ma, natomiast my wciąż trwamy. Jest u nas grono graczy, będących w TFP prawie od samego początku : Zielak, Cancer, Ja, Snake, ShowTime, Aker, Jacobo. Trzymamy się razem, co pozwala nam podtrzymać aktywność klanu. Co nas wyróżnia? Przede wszystkim wizerunek, tworzony od samego początku. Będę nieskromny, jeśli powiem, że jest to pozytywny wizerunek w oczach innych klanów europejskich. W 99% jesteśmy wolni od whine’u i nie cheatujemy. Cheterów z klanu usuwaliśmy od razu. Bez litości - znali zasady. Nie potrafili się dostosować, to się pożegnaliśmy. To nas odróżnia od wielu klanów SH, polskich i zagranicznych.
Chudy_Ed : Jak w klubie - dostajesz kontrakt, podpisujesz i przestrzegasz. Wiele meczy już za Tobą, tak więc pytanie - co sądzisz o scenie europejskiej SH? Czy jeszcze istnieje czy to tylko konsekwentna reanimacja trupa?
YOUR_PROBLEM : Jeśli chodzi o CB, to wiadomo - to już nie to samo co rok , dwa lata temu. Wielu ludzi odeszło do CS, COD, BF i w to grają. Nowe klany SH to w 90% ci sami ludzie, tylko nowe nicki i nowe nazwy klanów. Biorąc pod uwagę scenę CB to istnieje ona jeszcze jako tako, ale jest coraz gorzej - coraz mniej klanów, coraz mniej meczy i potencjalnych przeciwników. Jeśli chodzi z kolei o SH poza CB, to powiem szczerze, że nie jest źle. Ludzie kochający tę grę dalej w nią grają i myślę że będą jeszcze grać przez jakiś czas . Przykładem jest dosyć rozwinięta scena SH (poza CB) we Francji ( 2,3 razy więcej klanów niż w Polsce) . Przykładem ich aktywności jest turniej USC TDM , do którego zostaliśmy zaproszeni. Gramy my(TF) i 7 klanów francuskich mecze w trybie TDM. Typowy fun, rush i shot. Mało kampy lub w ogóle jej nie ma. W końcu chodzi o zabawę, wynik nie jest aż tak istotny. Zdarzają się mecze bez DMW i nie jest to dla nikogo problemem. Po prostu zaufanie. Grają tam ludzie w wieku 15-50 lat ( większość około 30) i rozumieją, że cheaty to oszustwo samego siebie - wiec po co to robić? Z nimi gra się super. Szkoda ze w CB jest całkiem inaczej. Już szykuje się nowy turniej, znowu we Francji, ale na custom mapach ( TDM , FTO ,FT , OBJ) Nie wiem jeszcze, czy będziemy zaproszeni - zobaczymy .
Chudy_Ed : Brzmi ciekawie, bo w tej grze chodzi przede wszystkim o zabawę, a Ci ludzie właśnie to osiągają. Jak myślisz, czy SH pociągnie jeszcze ten rok, dwa, czy zostanie unicestwiony wcześniej (może nadchodzący Airborne przejmie zawodników z SH)?
YOUR_PROBLEM : Częściowo przejmie, trudno powiedzieć. Myślę, że SH pociągnie jeszcze z rok, dwa, jednak w jakim stopniu i z jakim nasileniem, tego się dopiero dowiemy.
Chudy_Ed : Teraz sprawa polska (zabrzmiało jak z lekcji historii ;p) Co możesz powiedzieć o kolegach z podwórka i jak wypadamy na tle klanów europejskich (CB/fun clans)?
YOUR_PROBLEM : Jeśli chodzi o fun clans, to chyba takich zbytnio nie ma( mówie o grze tylko 4fun, poza CB) ,a przynajmniej ja takich nie znam. Większość klanów, a może i nawet wszystkie grają w CB, a tutaj to mecze wyglądają całkiem inaczej. Za przykład mogą posłużyć mecze we wspomnianym wcześniej naszym turnieju we Francji. W CB gra się wiadomo - 4fun, lecz gra się tez o prestiż (szczególnie między polskimi klanami) Niektóre nasze polskie klany poszły moim zdaniem złą drogą i ostatnimi czasy grają typowo 4 points ( mam na myśli jeden klan). Grają tylko najmocniejszym składem, a słabsi gracze nie grają w offi (obawa o stratę punktów ? ) - tego nie pochwalam. Gdzieś się zagubili na drodze SH : na drodze funu. Pozostałe klany jakoś dają radę w tym CB, z lepszym lub gorszym skutkiem. Na tle klanów europejskich nie wypadamy źle. STARS i suRe mogą wygrać z potencjalnie lepszym przeciwnikiem, jak się tylko postarają. Conquer , TF , SzP i inne klany słabsze mecze przeplatają lepszymi i tak to się kręci. Pierwsze miejsca w CB myślę, że są raczej nieosiągalne. Uważam, że z pierwszej dziesiątki europejskich klanów wiele osób wspomaga się w mniejszym lub większym stopniu (configi wypasione, bypassy i inne cuda) Najważniejsze, by czerpać z gry przyjemność. CB powoduje , ze niektórzy się nieco zatracają.
Chudy_Ed : Myślę, że Twoja wypowiedź nie wymaga komentarza:) Czy chciałbyś powiedzieć coś na koniec czytelnikom forum TF? Jakieś rady na przyszłość?
YOUR_PROBLEM : Już koniec wywiadu ? To powiem tak : grajcie zawsze fair ( oszukiwanie samego siebie jest bezsensu), szanujcie przeciwnika, nie whinujcie, bawcie się dobrze, lejcie na wynik (czasami nie  ). Najważniejszy jest FUN, bo po to się w SH gra . Pozdrawiam wszystkich , do zobaczenia na publiku lub wojence . Nara .
|
|
![Forum - [T]eamForce Gaming - Strona Główna](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/lang_polish/btn_index.gif){kind=small}
